Reset w Bieszczadach

 Niedawno wróciłem z Bieszczadów, gdzie – na szczęście skutecznie – uciekłem od myśli o planach pisarskich i wydawniczych. Wyjazd był udany, góry piękne, wędrówki pokrzepiające. Ale koniec urlopu zbliża się nieubłaganie. A wraz z nim – powrót do kilku projektów. O najbliższym napiszę już niebawem – ukaże się wszak już wczesną jesienią. To będzie powieść historyczna z wątkami sensacyjnymi. Próbkę znajdziecie w zakładce FRAGMENTY. Dobrej lektury! 😉