Pochodzę ze Wschowy, miasta królewskiego na pograniczu Wielkopolski i Śląska, które w burzliwym średniowieczu wydzierali sobie zwaśnieni książęta z obu dzielnic. To ze Wschowy wyruszyłem do Poznania – i w świat. Do mojego rodzinnego miasta zawsze chętnie powracam – w 2018 roku wróciłem do niego również literacko, w powieści Pokuszenie.
Pisałem już jako nastolatek. Najpierw do szuflady i dla braci. Moja pierwsza (nigdy nie opublikowana) powieść nosi znamienny tytuł Wielka wojna osiedla i powstała, gdy jako uczeń 5. klasy poważnie zachorowałem. Leżąc w łóżku i zaczytując się w „Ogniem i mieczem”, zapewne pod wpływem Sienkiewicza napisałem 130-stronicową powieść akcji, zdecydowanie nadużywającą magicznego słowa „wtem” ;). Zadedykowałem ją kolegom, choć przeczytali ją tylko nieliczni.
Tak czy owak, wciągnęło mnie na tyle, że później zrobiłem kolejny śmiały krok: napisałem swój pierwszy kryminał: Tajemnicę woźnego. Z niezbyt fortunnego tytułu książki do dziś śmieją się moi bracia. – Wszystko zdradziłeś już na starcie – powtarzają. A to nie do końca prawda: bo w powieści najważniejsze wcale nie było to, KTO, tylko DLACZEGO. 🙂
Historia to moja druga pasja. Prawdopodobnie zaszczepił mi ją dziadek Michał podczas naszych wypraw do parku. Dziadek był ułanem Wołyńskiej Brygady Kawalerii, która w 1939 r. przetrzepała Niemcom skórę pod Mokrą. Jako kilkuletni grzdyl słuchałem jego wojennej opowieści z zapartym tchem. Nic dziwnego, że w 1989 r. poszedłem na studia historyczne. Czasy były dynamiczne, a studiowanie historii nieskrępowanej już żadną ideologią było czystą przyjemnością.
Po studiach na Uniwersytecie A. Mickiewicza w Poznaniu pracowałem jako dziennikarz – najpierw w „Gazecie Poznańskiej”, a potem w „Gazecie Wyborczej”. W ciągu 24 lat pracy dziennikarskiej opublikowałem tysiące tekstów prasowych, w tym kilkaset reportaży i tekstów historycznych. Kilka z nich zostało nagrodzonych w konkursach SDP, najbardziej jednak cenię sobie nominację do ścisłego finału Grand Press w kategorii reportaż za tekst Ewa Braun pisze do Evy Braun (2011).
Wśród dziennikarskich spraw i tematów sporo satysfakcji dało mi odnalezienie czerwonej gwiazdy z poznańskiej Cytadeli, która w tajemniczych okolicznościach zniknęła z obelisku jesienią 1989 roku, gdy nad Polską „wiał” wiatr zmian. I rozwikłanie zagadki jej zniknięcia. Jestem też dumny z propozycji przemianowania fragmentu ulicy Towarowej na ulicę Stanisława Matyi, podchwyconej i zrealizowanej przez poznańskich radnych.
W latach 2019 – 2021 prowadziłem portal Poznańskiego Archiwum Historii Mówionej, należący do Wydawnictwa Miejskiego Posnania. Od marca 2021 kieruję Centrum Szyfrów Enigma w Poznaniu.
Pisarzem nie zostałem od razu. Moja pierwsza powieść „na poważnie”, zatytułowana Biały półksiężyc – kryminał utrzymany w realiach science fiction – nie znalazła uznania wydawców. Zalega więc w „szufladzie” mojego komputera. Może ktoś – kiedyś – da jej jeszcze drugą szansę? Zadebiutowałem w 2010 r. – jako autor zbioru reportaży Cztery twarze Prusaka. Zebrałem w nim wszystkie moje ówczesne, najlepsze reportaże historyczne o mniej znanych lub zapomnianych bohaterach wielkopolskiej historii.
Pierwszą powieść wydałem w 2011 r. dzięki wydawnictwu Media Rodzina. Kryptonim Posen dał początek serii kryminałów retro z komisarzem Zbigniewem Kaczmarkiem w roli głównej. Ich akcja rozgrywa się w przedwojennym Poznaniu. W tej serii ukazały się: Mecz (2012), Rache znaczy zemsta (2013), Pętla (2014) oraz Arcymistrz (2015). W 2019 r. ukazała się kolejna powieść z tej serii, zatytułowana Szmery. Jest ona dedykowana stuleciu Uniwersytetu Poznańskiego, którego jestem absolwentem – i genialnym matematykom, którzy złamali kod „Enigmy”. W 2022 roku do cyklu dorzuciłem Morę, a w 2024 roku – Ostatnich gryzą psy.
Z Meczu omal nie powstał film. Napisałem bowiem scenariusz o tym samym tytule, który w 2014 r. wygrał Wielkopolski Konkurs Scenariuszowy, zorganizowany przez Film Art. Na „Prowincjonaliach” we Wrześni odebrałem ładny dyplom, a nawet pojawiła się firma spod Warszawy, która przymierzała się do realizacji filmu. Na przymiarkach się jednak – póki co – skończyło.
W 2016 r. moja powieść Juni zdobyła główną nagrodę konkursu literackiego Miasto to Powieść na najlepszą powieść o Poznaniu. Juni to dramat rozgrywający się w trakcie Poznańskiego Czerwca 1956, ubrany w szaty thrillera. Na te tragiczne wydarzenia spojrzałem oczami niemieckiego dziennikarza, który przyjechał na targi – ale również z własną, tajną misją. Jaką? Zachęcam do lektury książki.
W 2017 r. wydałem współczesną powieść sensacyjną Biegacz, która otwiera serię z Bogdanem Popiołkiem, zwykłym nauczycielem historii, rzucanym w niezwykłe okoliczności i miejsca. W Biegaczu podejmuje on prywatne śledztwo w sprawie pewnego morderstwa, co wpędza go w poważne tarapaty. I rzuca w nieodległą, mroczną przeszłość. Na pomysł Biegacza wpadłem w trakcie… biegania doliną Cybiny. Kontynuacją serii jest powieść Pokuszenie.
Jestem też autorem książek reporterskich: Poznaniacy przeciwko swastyce oraz 1956. Przebudzeni. Ta ostatnia to reporterski zapis wydarzeń tego niezwykle ważnego w powojennych dziejach Polski roku. Dzięki tej przygodzie miałem okazję porozmawiać m.in. z Andrzejem Wajdą, Janem Englertem, Kazimierzem Kutzem czy synem Władysława Gomułki. Książka dotarła do finału konkursu Książka Historyczna Roku 2017.
W 2020 r. nakładem Wydawnictwa Poznańskiego ukazała się moja najnowsza książka reporterska, tym razem poświęcona Arkademu Fiedlerowi, sławnemu pisarzowi – podróżnikowi: Fiedler. Głód świata. Kosztowała mnie 2 lata pracy, ale warto było. Biografia tej nietuzinkowej postaci zaprowadziła mnie do wielu archiwów – i do ludzi, którzy jeszcze pamiętają tego kontrowersyjnego pisarza. Uważam ją za jedną z lepszych moich książek.
W 2021 roku zrealizowałem moje fabularne marzenie – wydałem powieść Coraz ciemniej w Wartheland, z której jestem bardzo dumny. To książka oparta na faktach, opowiadająca o dzielnych ludziach, którzy w okresie hitlerowskiej okupacji poświęcili wszystko, by przeciwstawić się złu. Sądząc z Waszych ocen na portalu lubimyczytac.pl, to najlepsza z moich dotychczasowych książek. Zapraszam do lektury.
Więcej o mojej twórczości – w zakładce KSIĄŻKI.
Pisałem już jako nastolatek. Najpierw do szuflady i dla braci. Moja pierwsza (nigdy nie opublikowana) powieść nosi znamienny tytuł Wielka wojna osiedla i powstała, gdy jako uczeń 5. klasy poważnie zachorowałem. Leżąc w łóżku i zaczytując się w „Ogniem i mieczem”, zapewne pod wpływem Sienkiewicza napisałem 130-stronicową powieść akcji, zdecydowanie nadużywającą magicznego słowa „wtem” ;). Zadedykowałem ją kolegom, choć przeczytali ją tylko nieliczni.
Tak czy owak, wciągnęło mnie na tyle, że później zrobiłem kolejny śmiały krok: napisałem swój pierwszy kryminał: Tajemnicę woźnego. Z niezbyt fortunnego tytułu książki do dziś śmieją się moi bracia. – Wszystko zdradziłeś już na starcie – powtarzają. A to nie do końca prawda: bo w powieści najważniejsze wcale nie było to, KTO, tylko DLACZEGO. 🙂
Historia to moja druga pasja. Prawdopodobnie zaszczepił mi ją dziadek Michał podczas naszych wypraw do parku. Dziadek był ułanem Wołyńskiej Brygady Kawalerii, która w 1939 r. przetrzepała Niemcom skórę pod Mokrą. Jako kilkuletni grzdyl słuchałem jego wojennej opowieści z zapartym tchem. Nic dziwnego, że w 1989 r. poszedłem na studia historyczne. Czasy były dynamiczne, a studiowanie historii nieskrępowanej już żadną ideologią było czystą przyjemnością.
Po studiach na Uniwersytecie A. Mickiewicza w Poznaniu pracowałem jako dziennikarz – najpierw w „Gazecie Poznańskiej”, a potem w „Gazecie Wyborczej”. W ciągu 24 lat pracy dziennikarskiej opublikowałem tysiące tekstów prasowych, w tym kilkaset reportaży i tekstów historycznych. Kilka z nich zostało nagrodzonych w konkursach SDP, najbardziej jednak cenię sobie nominację do ścisłego finału Grand Press w kategorii reportaż za tekst Ewa Braun pisze do Evy Braun (2011).
Wśród dziennikarskich spraw i tematów sporo satysfakcji dało mi odnalezienie czerwonej gwiazdy z poznańskiej Cytadeli, która w tajemniczych okolicznościach zniknęła z obelisku jesienią 1989 roku, gdy nad Polską „wiał” wiatr zmian. I rozwikłanie zagadki jej zniknięcia. Jestem też dumny z propozycji przemianowania fragmentu ulicy Towarowej na ulicę Stanisława Matyi, podchwyconej i zrealizowanej przez poznańskich radnych.
W latach 2019 – 2021 prowadziłem portal Poznańskiego Archiwum Historii Mówionej, należący do Wydawnictwa Miejskiego Posnania. Od marca 2021 kieruję Centrum Szyfrów Enigma w Poznaniu.
Pisarzem nie zostałem od razu. Moja pierwsza powieść „na poważnie”, zatytułowana Biały półksiężyc – kryminał utrzymany w realiach science fiction – nie znalazła uznania wydawców. Zalega więc w „szufladzie” mojego komputera. Może ktoś – kiedyś – da jej jeszcze drugą szansę? Zadebiutowałem w 2010 r. – jako autor zbioru reportaży Cztery twarze Prusaka. Zebrałem w nim wszystkie moje ówczesne, najlepsze reportaże historyczne o mniej znanych lub zapomnianych bohaterach wielkopolskiej historii.
Pierwszą powieść wydałem w 2011 r. dzięki wydawnictwu Media Rodzina. Kryptonim Posen dał początek serii kryminałów retro z komisarzem Zbigniewem Kaczmarkiem w roli głównej. Ich akcja rozgrywa się w przedwojennym Poznaniu. W tej serii ukazały się: Mecz (2012), Rache znaczy zemsta (2013), Pętla (2014) oraz Arcymistrz (2015). W 2019 r. ukazała się kolejna powieść z tej serii, zatytułowana Szmery. Jest ona dedykowana stuleciu Uniwersytetu Poznańskiego, którego jestem absolwentem – i genialnym matematykom, którzy złamali kod „Enigmy”. W 2022 roku do cyklu dorzuciłem Morę, a w 2024 roku – Ostatnich gryzą psy.
Z Meczu omal nie powstał film. Napisałem bowiem scenariusz o tym samym tytule, który w 2014 r. wygrał Wielkopolski Konkurs Scenariuszowy, zorganizowany przez Film Art. Na „Prowincjonaliach” we Wrześni odebrałem ładny dyplom, a nawet pojawiła się firma spod Warszawy, która przymierzała się do realizacji filmu. Na przymiarkach się jednak – póki co – skończyło.
W 2016 r. moja powieść Juni zdobyła główną nagrodę konkursu literackiego Miasto to Powieść na najlepszą powieść o Poznaniu. Juni to dramat rozgrywający się w trakcie Poznańskiego Czerwca 1956, ubrany w szaty thrillera. Na te tragiczne wydarzenia spojrzałem oczami niemieckiego dziennikarza, który przyjechał na targi – ale również z własną, tajną misją. Jaką? Zachęcam do lektury książki.
W 2017 r. wydałem współczesną powieść sensacyjną Biegacz, która otwiera serię z Bogdanem Popiołkiem, zwykłym nauczycielem historii, rzucanym w niezwykłe okoliczności i miejsca. W Biegaczu podejmuje on prywatne śledztwo w sprawie pewnego morderstwa, co wpędza go w poważne tarapaty. I rzuca w nieodległą, mroczną przeszłość. Na pomysł Biegacza wpadłem w trakcie… biegania doliną Cybiny. Kontynuacją serii jest powieść Pokuszenie.
Jestem też autorem książek reporterskich: Poznaniacy przeciwko swastyce oraz 1956. Przebudzeni. Ta ostatnia to reporterski zapis wydarzeń tego niezwykle ważnego w powojennych dziejach Polski roku. Dzięki tej przygodzie miałem okazję porozmawiać m.in. z Andrzejem Wajdą, Janem Englertem, Kazimierzem Kutzem czy synem Władysława Gomułki. Książka dotarła do finału konkursu Książka Historyczna Roku 2017.
W 2020 r. nakładem Wydawnictwa Poznańskiego ukazała się moja najnowsza książka reporterska, tym razem poświęcona Arkademu Fiedlerowi, sławnemu pisarzowi – podróżnikowi: Fiedler. Głód świata. Kosztowała mnie 2 lata pracy, ale warto było. Biografia tej nietuzinkowej postaci zaprowadziła mnie do wielu archiwów – i do ludzi, którzy jeszcze pamiętają tego kontrowersyjnego pisarza. Uważam ją za jedną z lepszych moich książek.
W 2021 roku zrealizowałem moje marzenie – wydałem powieść Coraz ciemniej w Wartheland, z której jestem bardzo dumny. To książka oparta na faktach, opowiadająca o dzielnych ludziach, którzy w okresie hitlerowskiej okupacji poświęcili wszystko, by przeciwstawić się złu. Sądząc z Waszych ocen na portalu lubimyczytac.pl, to najlepsza z moich dotychczasowych książek. Zapraszam do lektury.
Więcej o mojej twórczości – w zakładce KSIĄŻKI.